Aktualności

Aktualna sytuacja na rynku ziemniaka jadalnego.

Polska

wrzesień 2020  | Dwa ostatnie sezony dobrych cen ziemniaków w Polsce napędziły ten sektor do zwiększenia produkcji, szacuję się że w tym sezonie ilość nasadzenia ziemniaków jest w granicach 310-315 tysięcy hektarów. W 2019 roku było to 304 tysięcy hektarów, 2018 roku około 300 tysięcy hektarów.

Początek roku kiedy doskwierała naszej produkcji dość znacząca susza, oczekiwania co do plonu ziemniaka nie były zbyt optymistyczne, w późniejszej fazie kiedy przez Polskę przechodziły falę nawalnych deszczy w niektórych rejonach kraju wręcz utrudniły produkcję powodując wymywanie i gradobicia. W efekcie finalnym widzimy dość dużą rozbieżność w plonach. Na plantacjach nawadnianych gdzie udało się utrzymać dobrą jakość i zdrowotność plony te mogą sięgać 50-60 t/ha, natomiast północno-zachodnia część kraju gdzie opadów było o wiele mniej niż w innych częściach kraju plony te mogą znacznie odbiegać i kształtować się na poziomie 25-30 t/ha.

W sezonie 2020/2021 kluczową rolę przy kształtowaniu się cen ziemniaka jadalnego będzie jakość zebranych ziemniaków.  W okresie wrzesień – październik, czyli w okresie zbiorów ziemniaka  nie ma problemu o dostępny surowiec. Cześć ziemniaków jadalnych musi zostać sprzedana ze względu na braki profesjonalnych magazynów przechowalniczych, co powoduję sporą nadwyżkę surowca nad podażą – co widać po cenach. Ceny ziemniaków jadalnych na poziomie 20 – 30 groszy / kg sprzedawanego „prosto z pola” nie budzą entuzjazmu wśród producentów, trzeba też pamiętać że ziemniaki w tym okresie praktycznie nie powodują większych problemów bo ich jakość jest niezachwiana. Cena ziemniaków może ulec zmianie na przełomie listopada/grudnia kiedy zacznie się handel ziemniakiem z przechowalni, a o cenie faktycznie zadecyduję jakość przechowanego materiału.

W ostatnim czasie przed Polskę przechodzi ostatnia prawdopodobnie fala gorącego napływu powietrza, jest to dość niebezpieczne przez wykopkach ziemniaków, oto kilka porad jak zniwelować ryzyko zbiorów ziemniaka w takim czasie:

- Dzień w którym temperatura przekracza 26 - 28 stopnia Celsjusza zbieramy ziemniaki tylko do godziny 12 !!

- Zapobiegaj ścieraniu się skórki podczas zbioru, wyreguluj odpowiednio taśmy jeżowe, i jego zgarniacze aby ziemniak jak najszybciej znalazł się na kolejnej taśmie – tak otarty ziemniak na przyczepie szybko się nagrzewa i wysycha

- W wysokich temperaturach bakterie (np. Z nadal obecnych bulw matecznych) są bardziej aktywne i ryzyko infekcji jest wysokie. Zwłaszcza, gdy suche grudki uszkadzają ziemniaki.

To kilka porad o czym powinniśmy pamiętać podczas zbiorów ziemniaka  jest istotne w dalszym etapie utrzymania dobrej jego jakości. Jeśli masz pytania, skontaktuj się z naszymi doradcami, udzielą Tobie potrzebnych porad aby proces zbioru ziemniaka przeprowadzić na najwyższym poziomie.

Europa

NEPG (północno-zachodnioeuropejscy plantatorzy ziemniaków) oszacowali, że ogólne plony ziemniaków konsumpcyjnych kształtują się na średnim poziomie z 5 lat.

Ze względu na fakt, że obszar wzrósł o 1,4% w porównaniu z rokiem ubiegłym, całkowite zbiory można oszacować na 27,9 mln ton w porównaniu z 26,9 mln w zeszłym roku w dużej piątce (Belgia, Holandia, Francja, Niemcy i Wielka Brytania).

To o 3,8% więcej niż w zeszłym roku. Duże zbiory, przy aktualnej sytuacji, ale nie tak duże jak w 2017 r. (29,6 mln). Po fali upałów w lipcu i sierpniu plony są bardziej dojrzałe niż zwykle i mniej wydajne. W ostatnich próbnych zbiorach rośnie średnio tylko 200-300 kg dziennie, co jest bardzo niskim wynikiem.

Różnice w plonowaniu ziemniaków są bardzo duże względem regionu i kraju, widzimy bardzo dużą rozbieżność jeśli chodzi o pogodę w okresie wegetacji tj. opady, temperaturę, co ma przeniesienie na plon.

Brak równowagi na rynku

Spowodowany jest COVID-19 z powodu blokad i znacznie mniejszego światowego zapotrzebowania rynku gastronomicznego na produkty ziemniaczane. Popyt ze strony rynku detalicznego na produkty ziemniaczane wzrósł jednak nie na tyle, by pokryć brak popytu ze strony branży hotelarskiej, restauracyjnej i gastronomicznej. Jest więc oczywiste, że rzeczywista równowaga między popytem a podażą została całkowicie utracona, na co wskazują również faktyczne ceny ziemniaków z wolnego rynku i przyszłe wskazania cen. Dotyczy to głównie przetwórstwa ziemniaków.

Rzeczywisty popyt ze strony przetwórni ponownie wzrósł, jednak nie na tym samym poziomie, co przed kryzysem COVID- 19 i wydaje się, że fabryki mają wystarczającą ilość mrożonych frytek w swoich magazynach, zakontraktowanych ziemniaków i prawie nie potrzebują dodatkowego surowca. NEPG oczekuje, że niskie ceny darmowych ziemniaków mogą pozostać na niższym poziomie przynajmniej do końca roku lub nawet dłużej. Rynek świeżych ziemniaków stołowych ma się nieco lepiej.

Aktualna sytuacja na rynku ziemniaka jadalnego w Polsce i Europie


Sektor ziemniaka skrobiowego w Polsce i Europie.

wrzesień 2020 |  W bieżącym sezonie firmy skrobiowe w większości kontraktowały swoje powierzchnie uprawy ziemniaków na podobnym poziomie co w roku ubiegłym. Niektóre niewiele zwiększały obszar, jak i tonaż.

Plantacje, dzięki sprzyjającej pogodzie i dość sporym opadom wyglądały bardzo korzystnie, przynajmniej w części wegetatywnej. Generalnie przebieg pogody i opadów były sprzyjające w większości obszarów Polski do rozwoju i wzrostu ziemniaków. Można stwierdzić, że zarówno rolnicy uprawiający w ogóle ziemniaki, jak i odbiorcy ziemniaków stanęli w obecnym sezonie w zupełnie innej sytuacji, w porównaniu do poprzednich dwóch lat.

U progu kampanii skrobiowej mówiło się o zadawalających plonach i dobrej, a często bardzo dobrej zawartości skrobi. Pierwsze zakłady skrobiowe zaczęły skup i przerób ziemniaków w drugiej połowie sierpnia, w okolicach 1 września przerabiano ziemniaki już we wszystkich zakładach w Polsce. Początkowo wspierano się jeszcze dodatkowymi ilościami spoza kontraktacji (częściowo ziemniaki jadalne, czipsowe itp.), obecnie skup ziemniaków oparty jest na umowach kontraktacyjnych.

Średnia zawartość skrobi w skupowanych ziemniakach przekracza 19%, co daje zadowolenie zarówno producentom ziemniaków, jak i skrobi.

W zasadzie większość zakładów spodziewa się dużych ilości ziemniaków oraz pełną realizację swoich umów kontraktacyjnych. Nieznacznie gorzej wygląda sytuacja w północno- zachodniej części naszego kraju, gdzie przebieg pogody i opadów nie do końca sprzyjał plonom ziemniaków i możliwe są niewielkie braki ilościowe w stosunku do planów.

Z drugiej strony wysoka nadprodukcja w sektorze ziemniaka jadalnego, chipsowego i frytkowego, zarówno w kraju, jak i w całej Europie, zapewnią kampanię w zakładach do końca roku 2020.

Niepokój mogą budzić spadające na światowych rynkach, ceny skrobi, które rok temu wahały się na poziomie 800 EURO za tonę. Obecnie ceny spadły do poziomu 500-550 EURO za tonę. W związku z obecną sytuacją również ograniczeniom uległ handel międzynarodowy.

Porównując obecny sezon do poprzedniego, jest on zupełnie przeciwnym. W ubiegłym sezonie, ze względu na wysokie ceny ziemniaka jadalnego, wiele odmian skrobiowych trafiało na rynek, jako niestety odmiany ,,jadalne’’, psując ten sektor. W bieżącym sezonie, w wyniku nadprodukcji ziemniaka jadalnego, wiele ton trafi do przerobu na skrobię.

Na obecną chwilę wszystkie zakłady skrobiowe skupują i przerabiają ziemniaki na maksimum swoich możliwości i taki stan zapowiada się wiele przyszłych tygodni.

Sektor ziemniaka skrobiowego w Polsce i Europie.